Forum www.kalen.fora.pl Strona Główna
  FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 
PSI-ball

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kalen.fora.pl Strona Główna -> Energia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kalen
Administrator



Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 9:47, 21 Cze 2009    Temat postu: PSI-ball
Poradnik tworzenia psi balli dla poczatkujących, mam nadzieję, że się przyda

Psi Balle (metoda Peebraina)

Krok 1
Zdecyduj, gdzie zrobic Psi-balla.

Zanim zrobisz swojego psi-balla, musisz zadecydowac gdzie to zrobic - może być gdziekolwiek - pomiędzy twoimi dłońmi, w czakrze trzeciego oka, po drugiej stronie pokoju albo w Chinach!


Większość ludzi wybiera swoje dłonie. Jest kilka pozycji, w jakie możesz je ułożyć. Ja używam takich:



Możesz stworzyć swoje własne pozycje, lub użyć tych, bez różnicy. Kiedy zdecydjesz, gdzie go stworzyć i jak ułożyć ręce, możesz przejść do punktu 2.

Krok 2
Wybierz swoje źródło energii.

Większość ludzi używa energii z rożnych miejsc do tworzenia psi balla. Możesz użyć swojej energii, ale szybko się wyczerpiesz i zmęczysz. Twoim źródłem energii może być wszystko, na przykład Ziemia, Słońce, Księżyc lub jakaś osoba czy rzecz. Zazwyczaj najlepszym wyborem są planety/gwiazdy/księżyce, ponieważ mają one dużo energii.




Osobiście wybieram Słońce kiedy chcę zrobić gorącego psi balla - po prostu myślenie o Słońcu kojarzy mi się z gorącem. Wybieram Księżyc do zimnych psi balli, ponieważ jest zazwyczaj w ciemnościach i powoduje, że myślę o zimnie. Najczęściej wybieram Ziemię, ponieważ jest blisko i nie powoduje u mnie skojarzeń o konkretnej temperaturze. Możesz wybrać COKOLWIEK jako swoje źródło. Gdy podejmiesz decyzję, możesz przejść do punktu 3.

Krok 3.
Rozpoczęcie pobierania energii z Twojego źródła.

Pobieranie energii ze źródła jest proste. Musisz jedynie wizualizować energię płynącą ze źródła i wnikającą do Twojego ciała lub otaczającą je. Wizualizacja to wyobrażanie sobie lub symulowanie obrazu w Twojej głowie. Możesz wizualizować cokolwiek chcesz, byle wyglądało to jakbyś pobierał energię ze źródła. Niektórzy wolą zamknąć wtedy oczy, inni nie. Spróbuj różnych metod i zobacz, która na Ciebie działa. Dla przykładu ja wizualizuję siebie stojącego na Ziemi z energią idącą z jądra, poprzez powierzchnię Ziemi i moje ciało.


Tylko pamiętaj, że jest tylko przykład. Możesz sobie wyobrażać wszystko to co chcesz. Kilka pomysłów, które właśnie wymyśliłem:
 Twoje źródło ma wtyczkę, do której się podłączasz i pobierasz energię
 Twoje źródło znajduje się nad Tobą i leci na ciebie energetyczny wodospad pochodzący ze źródła
 Twoje źródło jest nad Tobą, wyobraź je sobie jako chmurę, która ciska piorunami energii w Ciebie
 Twoje źródło karmi Cię energią, którą zjadasz.

Jak widać, wszystko będzie działało. Kiedy pobierzesz energię z Twojego źródła i osiągniesz stabilny napływ energii (może to zając sekundy, może minuty), przejdź do kroku 4.

Krok 4.
Ukierunkuj energię wewnątrz Twojego ciała do miejsca, gdzie robisz psi balla.

Teraz, wciąż pobierając energię ze źródła, skieruj ją do miejsca, gdzie ma powstać psi ball. Kiedy się tam znajdzie, zwizualizuj energię wirującą dookoła w kształcie kuli. Ja wizualizuję energię okręcającą się dookoła moich ramion i kłębiącą się w moich dłoniach.


Oczywiście to nie jest dokładnie to, co wizualizuję, ale nie chcę spędzać godzin na robieniu odpowiedniej animacji. Kilka porad: kiedy wyobrażasz sobie ruch energii, wyobraź sobie, że to czujesz i słyszysz. Spróbuj włączyć w to jak najwięcej zmysłów. Jeśli wyobrazisz sobie, że to czujesz, słyszysz i widzisz, wtedy wizualizacja jest mocniejsza. Gratulację! Robisz psi balla!

Krok 5.
Dodawanie więcej energii do psi balla.

Aby dodać energię, po prostu wciąż wizualizuj energię wpływającą do psi balla. Można to zrobić na dwa sposoby... Po pierwsze, możesz sprawić, że psi ball staje się większy, a później ścisnąć go do mniejszych rozmiarów, albo możesz zrobić gęstszego psi balla, pozostawiając rozmiar bez zmian. Jeśli zamierzasz zrobić psi balla większym, proponuję oddalać i przybliżać soje ręce.. Uwaga - nie zmniejszasz psi balla swoimi rękami, tylko to wizualizujesz. Tutaj przykład:


Osobiście zostawiam rozmiary psi balla bez zmian, robię go po prostu bardziej gęstym. Tutaj widzisz jak to możesz zwizualizować.


Właśnie tak dodajesz więcej energii do swojego psi balla! Yippee !! !

Krok 6.
Puszczanie twojego psi balla…*ziuuuu*

Więc, kiedy następuje czas, aby wypuścić psi balla, wszystko co musisz zrobić to... zostawić go. Mam nadzieję, że nie przywiązałeś się zbytnio do niego ... Więc, gdy nadejdzie czas, puść go i pozwól energii rozejść się w powietrzu... To wszystko.

źródło: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malakalipsa
Laik



Dołączył: 26 Maj 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:32, 21 Cze 2009    Temat postu:
Aż się prosi by skopiować tutaj część mojej dyskusji z Yavanną:

Ja napisał:

Sama kwestia Psi Balli jest bardzo zabawna.
Otóż wziął się pogląd, że skoro można gromadzić energię, to można robić z niej magiczne kule i rzucać np. w kogoś czyniąc tym samym pewną formę ataku.
Chwile później wpadnięto na pomysł "wojen na psiballe", a obecnie większość młodych okultystów, którzy uważają, że tworzą psiballe są wyśmiewani.

Czemu? Bo to bujda... energie, którą koncentrujesz, formujesz jedynie w wyobraźni... więc nie możesz komuś zadać nią ciosu smile.gif (a na EF raz ktoś opowiadał jak psiballem wybił szybę, hm... uśmiałem się przy tym... ) blink.gif


Yavanna napisał:

Ciekawie prawisz... Oczywiście możemy się o to pospierać ALE nie wszystko pochodzi jedynie z wyobraźni... Faktem jest iż świadomością i wolą sterujesz energią... ale nie jest ona jedynie wytworem umysłu. Moja praktyka przekonała mnie o tym wystarczająco. Wojny na psi balle to rzeczywiście śmieszny temat, jednakowoż coś takiego jak manipulacja materią i energią jest możliwa. I manipulujemy energią, a nie wytworem naszego umysłu. Umysł jest jedynie narzędziem;]


Ja napisał:

Tak... nie mówię, że nie możesz skoncentrować energii...np. między dłońmi smile.gif
Owszem to się dzieje, wizualizacja itd.

(Już pomijam fakt, że model energetyczny ściśle zamyka się w tym psychologicznym, z którego to wiemy, że energia istnieje, tylko jeśli w to wierzymy i jest ona czynnikiem subiektywnym, mimo, że subiektywność ze względu na swą linearność nie istnieje, a może wszystko jest subiektywne, nie mniej energia w dalszym ciągu pozostaje jedynie wytworem naszego umysłu, Woli, możemy się do niej stosować jeśli jest nam tak wygodnie, ale jeśli go odrzucimy, nie będziemy wcale mniej skuteczni.)

Idąc dalej...
Nie jesteśmy w stanie przeprowadzić czynnej materializacji energii, która jest wytworem naszego umysłu... znaczy, może moglibyśmy, ale taki proces musiałby się objawić maksymalnym stanem rozluźnienia fizycznego, głębokim transem i wystarczającą Wolą... nie mniej, zarówno mi jak i Tobie pewnie, nie zdarzyło się spotkać osoby, która zmaterializowałaby coś z niczego...czy raczej z myśli stworzyła materię mogącą "skrzywdzić" kogoś, czy też wybić np. tą pieprzoną szybę... smile.gif

Oczywiście gdybyśmy odwarunkowali swoje ego i przyswoili mu motyw przewodni typu "model duchowy", bylibyśmy w stanie dokonać ewokacji ducha i sprowadzenia go do postaci materialnej...
Być może jedynie na takiej zasadzie może funkcjonować coś takiego jak PsiBall
Odwarunkowanie Ego -> Przyjęcie istnienia Psi Balli za ostateczną prawdę -> Wykonanie swojej Prawdziwej Woli. Smile

Jednak, wydaje mi się, że szkoda na to zachodu...
Tym bardziej, że samo użytkowanie PsiBalli nie niesie za sobą niczego...
To jest jak porównanie zawodowych graczy piłki nożnej, do dzieci kopiących piłkę dla zabawy. Tutaj mamy podobnie, albo czynimy swoją Wolę, albo bawimy się w takie pierdoły...

Dodajmy jeszcze do tego starą, jakże banalną zasadę, którą często młodzi "okultyści'' używają:
"Udawaj, że Ci wychodzi, a może w końcu zacznie." Wink
Większość przypadków wyczuwania i rzucania takimi kulami energii, to właśnie wmawianie, że nam się udaje. wink.gif
To tak jak z powtarzaniem starożytnych banałów zawartych w "skrywających potężną magię" grimuarach - powtarzamy kilkuset letnie bzdury, bez ich wcześniejszej weryfikacji, uznając, że skoro inni magowie uważają/uważali, że to funkcjonuje, to tak jest naprawdę...

Zaprawdę powiadam wam BZDURA. Smile
Żadne grimuary, żadne "wypróbowane" praktyki nie zrobią z was magów. Wink
Liczy się osobista praktyka, własny system... Wink


Yavanna napisał:

Mimo wszystko (już nie chodzi tu o same "psi balle" bo to się rzeczywiście źle kojarzy;]) jest możliwe manipulowanie atomami za pomocą woli. Co za tym idzie jest możliwe także manipulowanie bardziej skupioną materią, albo też energią, która jest wszechobecna (jak wiadomo przed cząstkami atomowymi była czysta energia). Energia JEST składową materii w całym wszechświecie. Nie jest jedynie wytworem umysłu. Jeżeli ktoś pominie ten fakt rzeczywiście nie będzie mniej skuteczny, bo tak czy siak będzie korzystał z energii, jedynie inaczej ją nazwie... Z drugiej strony jest wiadome, że wolą można sterować składnikami otaczającego nas świata i według niej go przekształcać. Dlaczego w takim razie uznać za niemożliwe wytworzenie skupiska energii? Ja nie mówię przecież o tworzeniu czegoś z niczego, tylko o przetwarzaniu tego co już jest. Psi balle wymyślone przez okultystów-gówniarzy to rzeczywiście jest bzdura, ale jest w niej ziarno prawdy. Mianowicie możliwe jest skupianie energii, a także pokierowanie jej. Za pomocą dużej dawki energii przekazanej drugiej osobie można spowodować nawet śmierć- powiedzmy powodując przesycenie energią mięśnia sercowego spowoduje zawał (w wypadku dużej, zogniskowanej dawki czystej energii), albo zaprzestanie jego pracy (w przypadku tzw "negatywnej" energii).

Także ogólnie rzecz biorąc nie chodziło mi o samą kwestię psi balli, co o branie wszystkiego wg zasady "wszystko jest wytworem umysłu".



Ja napisał:

Frater U.'.D.'. napisał:

Teoria podświadomości Zygmunta Freuda zrewolucjonizowała zachodni sposób myślenia, a psychologię w szczególności. Nagle człowiek stał się istotą tylko częściowo świadomą i tylko częściowo nad sobą panującą. Mimo, że psychologia ciągle jeszcze walczy o uznanie jej za pełnoprawną dyscyplinę naukową, ma ona duże znaczenie dla terapii oraz magii.

Model psychologiczny nie stara się wyjaśnić jak działa magia. Według niego podświadomość (lub, według nazewnictwa C.G. Junga, nieświadomość) doprowadza do pożądanych efektów jeśli tylko zwrócić się do niej będąc w odpowiednim stanie. Jest to osiagalne poprzez magiczny trans, sugestie oraz użycie symboli magicznych (tj. selektywnej percepcji sensorycznej), jako narzędzi asocjacji i środków służących do komunikacji między świadomą wolą maga a jego podświadomymi zdolnościami odpowiedzialnymi za uzyskanie efektów.


Z powyższego fragmentu charakteryzowania modeli magicznych przez Frater U.'.D.'.
wynika jasno, że magijne efekty możemy uzyskiwać będąc jedynie w odmiennym stanie świadomości (zwanym dalej gnozą). Dzięki owej gnozie jesteś w stanie wprowadzić do naszej nieświadomości komendę, która w wiadomy sposób urzeczywistni się. Służą do tego np. techniki sigilizacji.

Sam ten fakt mobilizuje nas do zastanowienia się nad jedną rzeczą...
SKORO JESTEŚMY W STANIE "CZYNIĆ MAGI" SAMĄ NIEŚWIADOMOŚCIĄ, PSYCHIKĄ - TO CZY POWINNIŚMY PRZYJMOWAĆ TAKIE MODELE JAK ENERGETYCZNY CZY DUCHOWY?

Otóż... nie musimy, ale wówczas się ograniczamy, ograniczamy się również, jeśli przyjmujemy wyłącznie jeden ze znanych modeli...
Bo tak naprawdę model energetyczny i spirytualny mieszczą się w modelu psychologicznym. Ten z kolei nie tłumaczy nam jak ta "magia" się dzieje, a wyłącznie mówi jak uzyskać zamierzone efekty, dlatego wymaganym jest zapoznanie się z modelem informacyjnym, który to tłumaczy nam działanie modelu psychologicznego - oba się zazębiają.

W związku z powyższym, nie możesz droga Yavanno powiedzieć, że energia istnieje niezależnie od umysłu, tym bardziej jeśli mówisz o energii magicznej.
Istnienie jej to paradygmat, który narzucamy sobie, by osiągnąć jakiś tam cel.
MY NARZUCAMY, NASZA WOLA, NIEŚWIADOMOŚĆ. Wink

Przykład 1: Mam sprowadzić kogoś do zdrowia. [Wyznaję metamodel psychologiczno-informacyjny] Mogę to zrobić np. sygilizacją, czy odpowiednio skonstruowanym serwitorem, ale nie:
-> Mam kaprys i chcę użyć modelu energetycznego. Przyjmuję więc ten paradygmat i rytualizuję przedsięwzięcie inwokując boginie itd., w które wierzę, tylko dla potrzeb tego jednego rytuału. Ryt się powodzi.
-> Sytuacja druga, mam podobny kaprys, tylko chcę użyć modelu spirytualnego.
W tym celu rytualizuje ponownie przedsięwzięcie, lecz teraz wkraczam w odmienny stan świadomości by spotkać się z duchami, których poproszę o pomoc. Ryt się powiedzie.

A teraz przykład 2: Podobna sytuacja, osoba ciężko chora, naszym zadaniem jest ją wyleczyć. Tylko, że do dyspozycji mamy jedynie osobę zajmującą się systemem energetycznym. Zaczyna bawić się w czakry, rytuały, inwokacje itd. Być może się powiedzie może nie... ale zauważmy, jak bardzo zawężone jest pole działania takiej osoby, podobnie w przypadku szamana, wyznającego jedynie model spirytualny.

Dlatego też, nie uznaję za logiczne obstawanie przy dwóch najstarszych modelach, bo one są częścią większego metamodelu psychologiczno-informacyjnego. A same w sobie zawężają jedynie nasze pole działania, ograniczają nas.

-------------------------

Co do kwestii PsiBalli (faktycznie nazwa kojarzy się z tymi chorymi japońskimi kreskówkami) żeby stworzyć coś takiego, musielibyśmy:
1. Narzucić sobie paradygmat energetyczny.
2. Stworzyć kilka serwitorów-baterii.
3. Przeprowadzić normalną rytualizację tworzenia PsiBalla.
4. Na kierunkować bateryjki na dostarczanie stałej energii...
5. W odpowiednim stanie umysłu wysłać...

Może by komuś krew z nosa poleciała
Co do zatrzymania akcji serca tym... wydaje się wręcz niemożliwe Yavanno... ale może kiedyś przyjdzie nam się spotkać i wtedy będziemy mogli poeksperymentować z tym.


Yavanna napisał:

Póki co nie mam czasu pisać za wiele, więc napisze tylko tyle:
1. Źle mnie rozumiesz.
2. Ogranicza możliwości nie model energetyczny czy spirytualny a raczej koncentrowanie się na tylko jednym modelu (którymkolwiek). BO: Umysł może sterować energią poprzez oddziaływanie na nią wolą, Energia to część składowa wszechświata (jeśli Ci tak wygodniej- myśli to też energia), poza tym (oczywiście tu może być sporo komentarzy) uważam osobiście, że istnieją inne byty niż tylko ludzie (spójrz jak rozległy jest wszechświat- dlaczego nie mogłoby być innych inteligentnych tworów zdolnych komunikować się powiedzmy mentalnie z człowiekiem). Podsumowując uważam, za słuszne łączenie wszystkich modeli w całość (poza modelem informacyjnym, który wg mnie jest tylko wyjaśnieniem modelu psychologicznego w inny sposócool.gif.
3. Być może kiedyś się spotkamy, wtedy możemy poeksperymentować... O ile nie będzie Ci żal myszek;]


Ja napisał:

Hm... ale oporne z Ciebie stworzenie xD
Słuchaj:
1. Wyznajesz model energetyczny -> stosujesz wyłącznie jego schematy = OGRANICZENIE

2. Wyznajesz model spirytualny -> stosujesz wyłącznie jego schematy = OGRANICZENIE

3. Stosujesz (meta)model psychologiczno-informacyjny (bo się uzupełniają) -> stosujesz schematy modelu psychologicznego, energetycznego i spirytualnego wedle własnej Woli = ROZWÓJ, WIKSZE MOŻLIWOŚCI


Co do istnienia energii.
Jestem za magią doświadczalną... oraz za łączeniem jej z logiką.
Możemy przeprowadzić szereg doświadczeń, po których będziemy mogli wyznaczyć takie energie jak: potencjalna, cieplna, elektryczna, kinetyczna.
Ale żadne doświadczenie nie wyznaczy nam, że istnieje energia magiczna.
Czemu? Z prostej jakże przyczyny - ona nie istnieje jako 'energia', 'mana', 'ki', 'czi' itp.
Gdybyśmy przeprowadzali doświadczenie. Ty robiłabyś pewną czynność za pomocą energii. Ja zaś, za pomocą sugestii, sigilizacji, czy zabawy w serwitory.
Obydwoje uzyskalibyśmy prawdopodobnie sukces.
I teraz pytanie. Czy oboje użyliśmy 'energii', a może dwoma sposobami doszliśmy do tego samego? Ani jedno ani drugie. Oboje wykonaliśmy swoją WOL.
Zrobiłaś dokładnie to, co ja, tylko nie zrobiłaś tego ze świadomością bycia w 'źródle'.
Przyjęłaś model energetyczny i użyłaś go jako narzędzia do modyfikacji swojej nieświadomości. A ja bez przyjmowania zbędnych schematów, po prostu wpłynąłem na swoją nieświadomość (np. po przez sigilizację).
Bo magia, to nic innego jak narzędzie, forma użytkowania umysł do uzyskiwania celu.

Co do "wszechświata przenikniętego energią" i innych obcych istot "mogących porozumiewać się mentalnie" - owszem biorąc pod uwagę miliardy wszechświatów, miliony układów słonecznych w każdym z nich itd... z pewnością istnieje inne inteligentne życie, z pewnością, niejedno smile.gif
Ale nie rozumiem jaki to ma związek z energią... skoro mamy coś takiego jak 'zbiorowa nieświadomość' i 'zbiorowa podświadomość' - kontakty telepatyczne odbywają się bez użycia 'energii' i modelu energetycznego...
A myśli... to proces chemiczno-fizyczny... jedyna energia jaka bierze w nich udział to elektryczna biggrin.gif


ZNów się rozpisałem, wybacz



JEŚLI KOMUŚ BĘDZIE SIĘ CHCIAŁO PRZECZYTAĆ, TO JEST BOGOPODOBNYM CUSIEM


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kalen
Administrator



Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:06, 21 Cze 2009    Temat postu:
Może PSI-ball to zabawa dla dzieci-gówniarzy, więc mam usunąć ten temat?

Cytat:
Jestem za magią doświadczalną... oraz za łączeniem jej z logiką.


Drogi Malakalipsie,

Czy nie spotkałeś się z takim zjawiskiem, które nie jest wytłumaczalne w żaden logiczny sposób? Napewno tak, ale próbujesz swoimi siłami tłumaczyć...(ale nadal Twoja teza wygląda śmiesznie)

I jeszcze coś... Wyobraź sobie, że jesteś ,,na czasie'' i nie masz czasu na sigilizację, trans itp., a chcesz wpłynąć na otoczenie, więc co robisz? (Zapytałem z czystej ciekawości.)

Mam nadzieję, że ten post da się zrozumieć i nie ma błędów ort.

Pzdr.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Malakalipsa
Laik



Dołączył: 26 Maj 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 3:54, 22 Cze 2009    Temat postu:
Cytat:
Może PSI-ball to zabawa dla dzieci-gówniarzy, więc mam usunąć ten temat?


Cytat:
Czy nie spotkałeś się z takim zjawiskiem, które nie jest wytłumaczalne w żaden logiczny sposób? Napewno tak, ale próbujesz swoimi siłami tłumaczyć...(ale nadal Twoja teza wygląda śmiesznie)


Skąd ten atak na mnie? Przecież rozmowa przedstawiona jest jedynie luźną dyskusją, wymianą wieloletniego doświadczenia między dwojgiem okultystów... (zresztą wspaniale przenieśliśmy ową dyskusję z Yavanną na skype)

Nie mniej, nie spotkałem się jeszcze ze zjawiskiem, którego nie tłumaczyłby metamodel psychologiczno-informacyjny.


Cytat:
I jeszcze coś... Wyobraź sobie, że jesteś ,,na czasie'' i nie masz czasu na sigilizację, trans itp., a chcesz wpłynąć na otoczenie, więc co robisz? (Zapytałem z czystej ciekawości.)


Hm...
1. Magia nie jest receptą na życie, potrafię radzić sobie bez niej.
2. Sigilizacja, jest tak naprawdę NAJPROSTSZĄ, NAJSKUTECZNIEJSZĄ i NAJSZYBSZĄ techniką magiczną. Chyba nie sugerujesz, że szybciej stworzysz rytuał?
3. Ewentualnie pomocną rzeczą, którą jestem w stanie zrobić od zaraz jest zwyczajna intencjonalna wizualizacja.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kalen.fora.pl Strona Główna -> Energia Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group Boyz theme by Zarron Media 2003



Regulamin