Forum www.kalen.fora.pl Strona Główna
  FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 
Podstawy od A do Z ;)

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kalen.fora.pl Strona Główna -> Magia w Praktyce
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kalen
Administrator



Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 156
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:31, 23 Maj 2009    Temat postu: Podstawy od A do Z ;)
Lekcja pierwsza

1. Naucz się obserwacji. Gdy gdzieś jesteś i nie masz nic do roboty, obejrzyj otoczenie, a potem zamknij oczy i postaraj się je jak najdokładniej odtworzyć. Otwórz oczy i porównaj swój obraz z rzeczywistością, a następnie znów je zamknij i popraw go.

Jest to podstawowe ćwiczenie, które można praktykować w wolnych chwilach, na
przykład na przystanku lub w innych sytuacjach, w których nie mamy konstruktywnych zajęć. Można uczynić z tego grę grupową - po przyglądaniu się jakiemuś obiektowi, jedna osoba wciąż widząca obiekt zadaje pytania na temat jego szczegółów osobie, która już się na niego nie patrzy.

Można wymyślać wiele odmian tej praktyki, na przykład wziąć album malarstwa, wpatrywać się w obraz przez jakiś czas, a potem starać się go odtworzyć w wyobraźni, lub starać się odtwarzać w pamięci z fotograficzną dokładnością twarze członków rodziny, znajomych, a nawet osób przypadkowo zaobserwowanych na ulicy.

To samo można i trzeba przećwiczyć na innych zmysłach, w podobny sposób.

2. Usiądź w medytacji i wyobraź sobie jakiś jeden nieskomplikowany obiekt, nie budzący w tobie większych emocji. Może to być np. jabłko, kostka do gry, jakikolwiek przedmiot, którego wygląd i inne cechy dobrze znasz. Owoce nadają się do tego doskonale, ponieważ pozwalają na ćwiczenie wszystkich zmysłów, ze smakiem i węchem włącznie. Można też „bawić się” w ten sposób z bardziej abstrakcyjnymi kształtami, np. bryłami geometrycznymi.

Obejrzyj obiekt dokładnie, tworząc jak najdokładniejszy jego obraz. Potem dotknij go, sprawdź, jaki jest w dotyku. Powąchaj, posmakuj, uderz nim o coś i posłuchaj dźwięku. Przeanalizuj go dogłębnie.

Skuteczna wizualizacja w magii jest nie tylko wyraźna, ale i długotrwała. Dlatego nie rób tego ćwiczenia pośpiesznie. Postaraj się poświęcić co najmniej kilka minut na każdy jego etap.

3. Zazwyczaj mamy kłopoty z utrzymaniem wyobrażenia wielu obiektów naraz. Stwórz w wyobraźni tablicę i wykonuj na niej proste działania matematyczne, wymagające „widzenia” wielu cyfr naraz. Dodawanie kilku wielocyfrowych liczb „w słupku” lub pisemne mnożenie nadaje się do tego doskonale. Jeśli masz awersję do matematyki, wyobrażaj sobie rozłożonych kilkanaście kart do gry, które potem się przekłada w różne miejsca, lub grę w szachy, lub cokolwiek innego, co jest złożone z wielu odrębnych od siebie obiektów, ustawionych w konkretny sposób. Zaczynaj od niewielu obiektów, 4-5, przechodząc potem powoli do dwudziestu paru.

Jeśli sprawia ci to trudność, łatwiej może być zacząć od rearanżowania w wyobraźni elementów, które widzisz swoim fizycznym wzrokiem. Doskonale do tego nadają się szachy i ćwiczenie wyobrażania sobie sytuacji na szachownicy po kilku ruchach lub inne tego rodzaju gry umysłowe, wymagające wizualizacyjnego przewidywania.
4. Włącz film, w którym grają nie znani ci aktorzy, ale jedynie go słuchaj, nie oglądając go. Wyobrażaj sobie obraz. Możesz ten film nagrać, obejrzeć go potem i porównać swoje wyobrażenie z filmem. Możesz też obejrzeć film bez głosu i wyobrażać sobie, jakim tonem i co mówią poszczególne osoby. Staraj się naprawdę „usłyszeć” w głowie ich głos, ich ton i barwę.

5. Synestezja to zjawisko „mieszania się zmysłów” - gdy człowiek zaczyna słyszeć kolory, lub widzieć dźwięki, lub odbierać jeszcze jakimś zmysłem wrażenie „przeznaczone” dla innego zmysłu. Zjawisko to występuje po zażyciu niektórych narkotyków, lecz w tym ćwiczeniu będziemy starali się doznać go bez takiej pomocy.
Posłuchaj jakiejś muzyki, i wyobraź sobie, że bardzo chcesz przekazać jej istotę komuś
głuchemu. Możesz posługiwać się tylko obrazem. Stwórz w swojej głowie obrazy, które jak najlepiej „opowiadają” tę muzykę, swój własny teledysk do niej. Podobnie, popróbuj „przetłumaczyć” w swojej wyobraźni obraz na dźwięk, obraz na zapach, dźwięk na dotyk itd.

6. Poćwicz też wyobraźnię kinetyczną. Spróbuj leżąc wyobrażać sobie, że stoisz, lub (co znacznie prostsze) jadąc pociągiem wyobrażać sobie, że jedziesz w przeciwnym kierunku, niż naprawdę jedziesz. Wiele osób lubi się w to bawić podczas jazdy nie mając świadomości, że jest to w rzeczywistości magiczne ćwiczenie umysłu. Twoje wyobrażenie powinno „nałożyć się” na rzeczywistość tak, żeby ją do końca przesłonić, przynajmniej dla ciebie, w twoim świecie.

7. Czytaj książki s-f i fantasy lub bajki dla dzieci. Bajki dla dzieci - tych młodszych - szczególnie nadają się do ćwiczenia wizualizacji, bo przedstawiony w nich niesamowity świat wymaga kreatywnej wyobraźni.

8. Baw się. Klocki, lalki i inne typowe zabawki dają wyobraźni wielkie pole do popisu. Dużo może dać kontakt z dziećmi, których wyobraźnia jest nieskrępowana. Jeśli masz w rodzinie kilkuletnie dziecko, czas z nim spędzony nie będzie czasem straconym, zarówno emocjonalnie dla was obojga, jak i w aspekcie rozwijania wyobraźni. Kobiety mają zwykle większe talenty magiczne od mężczyzn, nie z powodu nierówności płci, lecz doświadczenia macierzyństwa i przygotowania psychicznego do tego doświadczenia – kobiety chętniej i więcej przebywają z dziećmi i uczą się rozumieć ich świat i sposób myślenia.

9. Gdy opanujesz podstawy tworzenia trwałych i wyraźnych obrazów, zacznij się bawić budowaniem i projektowaniem w umyśle rzeczy takich jak krajobraz, budowla itp. Pracuj nad jednym obrazem przez wiele dni, dodając szczegóły i dokładnie go poznając, nie zostawiając w nim białych plam. W wielu zakonach ezoterycznych jednym z zadań było wybudowanie sobie domu albo zamku w taki sposób - kamień po kamieniu, ze stopniowym dodawaniem wszystkich szczegółów, łącznie z meblami, dywanami, ozdobami oraz ludźmi. Była to praca na lata (!).

10. Odgrywaj w wyobraźni własne filmy i scenki z udziałem znanych ci osób albo aktorów. Wyobrażaj sobie na twarzach znanych ci ludzi emocje, których nigdy u nich nie widziałeś w rzeczywistym świecie - śmiech ponuraka, płacz twardziela, entuzjazm cynika. Ułatwieniem może być wykorzystanie jakiejś sceny z filmu, jaką znasz na pamięć i odegranie jej w wyobraźni zastępując aktorów występujących w prawdziwym filmie innymi znanymi ci osobami, z tą samą mimiką, tonem głosu itp.
11. Dokonuj „wirtualnych spacerów” po znanych ci miejscach. Leżąc z zamkniętymi oczami lub będąc gdzie indziej, przejdź się w wyobraźni po swoim mieszkaniu, okolicach swojego domu lub innym dobrze ci znanym miejscu. Zaangażuj w to wyobrażenie wszystkie zmysły - wzrok, słuch, dotyk, węch...

Lekcja druga

1. Starą metodą (również medytacji) jest wpatrywanie się w jeden nieruchomy punkt, bez rozbieganych myśli i bez spoglądania na coś innego oraz w miarę możności bez mrugania. Sprawdź, czy za pierwszym razem wytrzymasz więcej niż parę minut. Postaraj się doprowadzić ten czas do pół godziny i więcej.

2. Bardzo uważnie słuchaj każdego, kto mówi, szczególnie, jeśli mówi rzeczy dla ciebie nudne. Wyłap i zrozum każde słowo z największą uwagą. Możesz to ćwiczyć na
przykład słuchając w telewizji obrad Sejmu, albo, jeśli jesteś uczniem lub studentem, na wykładach z najnudniejszego przedmiotu. Jeśli będziesz to ćwiczyć w szkole, przy okazji poprawią się twoje wyniki w nauce.

3. Zainteresuj się czymś, czym się nigdy nie interesowałeś i co wydawało ci się mało zajmujące. Naucz się tego, zdobądź wiedzę o tym. Stań się w tym ekspertem-amatorem, nawet, jeśli cię to nie interesuje. Regularnie poświęcaj temu wiele uwagi.

4. Naucz się wyłapywać z szumu informacyjnego jeden obiekt. Ćwicz czytanie trudnej książki w hałasie lub przy głośnej muzyce, takiej, jakiej nie lubisz. W śnieżnej zamieci postaraj się śledzić drogę jednego z wielu płatków śniegu. W orkiestrze wyłap grę jednego instrumentu i słuchaj tylko jego. W mieszance aromatycznych olejków staraj się wychwycić nutę zapachową jednego ze składników.

5. Staraj sobie wyobrażać rzeczy przeciwne do tego, czego doznają twoje zmysły w danej chwili. Spróbuj posłuchać hałaśliwego heavy metalu, a w myśli nucić sobie jakąś spokojną balladę, którą dobrze znasz i tylko ją słyszeć. Albo spróbuj słyszeć dwie lub więcej stacji radiowych naraz, a słuchać tylko jednej. Gdy jest ci zimno, skup się na wyobrażeniu ciepła, i na odwrót.

6. Interesuj się światem. Dość powszechnym problemem wśród osób chcących zostać magami jest to, że są to często marzyciele wiecznie z głową w chmurach, dla których zwyczajny świat jest za nudny i nie wart uwagi i potrzebują magii głównie po to, żeby go sobie urozmaicić. Jeśli obok nie rozgrywają się sceny żywcem z książki fantasy, dla nich jest to mało interesujące. Jeśli należysz do takich ludzi, koniecznie wyzbądź się tego. Obserwuj wszystko, co się rozgrywa wokół, jakby to były najbardziej pasjonujące wydarzenia, choćby chodziło o przyziemną codzienność. Koncentruj się na chwili teraźniejszej i swoich doznaniach z nią związanych, nawet tak drobiazgowych jak dotyk ubrania na twojej skórze.

Lekcja trzecia

Emocja jest najbardziej naturalnym źródłem energii. Energetyzujemy swoją wizualizację poprzez ładowanie jej uczuciem. Uczucia rodzą się w sposób naturalny, ale uczucie, które ma siłę, to uczucie charakteryzujące się pewnymi cechami i o ile nie można „ćwiczyć uczuć”, można ćwiczyć określone sposoby postępowania z nimi.

Skuteczna emocja jest przede wszystkim jednoznaczna. W życiu bardzo często doznajemy tak zwanych mieszanych uczuć. Chcemy i boimy się, nienawidzimy, ale czujemy fascynację... Mag nie musi się wyzbywać bogactwa swojego życia uczuciowego, ale powinien umieć skupić się na jednej jednoznacznej emocji tak, żeby została tylko ona i całkowicie się jej poddać, nie pozostawiając sobie miejsca na żadne emocje z nią niezgodne. Jest to w jakimś stopniu powrót do archaicznej prostoty uczuć.

1. Dobrym ćwiczeniem jest zaangażowana lektura baśni i mitów, szczególnie mitów ludów uznawanych za „prymitywne”. W baśniach i mitach istnieje ta jednoznaczność, emocje danej postaci są w danej chwili zwykle ściśle określone i pozbawione zawiłości psychologicznych.

2. Wypisz sobie najważniejsze emocje - te, z których płynie dla ciebie największa siła, największy ładunek energii, najsilniejsze poruszenie. Przemedytuj je. Spróbuj się w nich
całkowicie zanurzyć - w ich energii, jednoznacznej i nie zakłóconej. Pomóż sobie w tym pobudzającymi te emocje muzyką, tekstami, scenerią, wspomnieniami. Nie bój się tego ćwiczyć również na emocjach negatywnych oraz na tych wyrażających słabość - nienawiść i strach to negatywne uczucia, ale z nienawiści może płynąć siła, a ze strachu słabość. Musisz poznać wszystkie emocje w sobie, nauczyć się wyodrębniać ich czystą postać. Zauważysz, że każde uczucie, jakie kiedykolwiek czułeś, jesteś w stanie pobudzić w sobie bardzo silnie na życzenie, poprzez skupienie na nim i wspomnienia z nim związane. Niech w życiu twoje emocje pozostaną spontaniczne, ale nauczenie się wzbudzania w sobie uczucia danej rodzaju na zawołanie będzie w magii niezwykle przydatne.

3. Dobrym ćwiczeniem może być opisywanie uczuć. Spróbuj opisać własnymi słowami daną emocję, starając się ująć jej istotę. Nie analizuj. Zrób to w formie, jaka ci najbardziej odpowiada - kawałka prozy, wiersza, luźnego ciągu zdań lub słów będących skojarzeniami z danym uczuciem. Po pierwsze, w miarę pisania dane uczucie zacznie w tobie narastać w sposób, który może zdziwić ciebie samego; po drugie, te napisane przez ciebie teksty będą pomocą w pobudzeniu tego uczucia, gdy będziesz go potrzebował. Nie przejmuj się, jeśli nie są dobre literacko. Nie tworzysz sztuki, tylko pomoc w swojej pracy magicznej i jeśli to, co ciebie najbardziej porusza i do ciebie trafia, jest z literackiego punktu widzenia grafomańskie, nie szkodzi. Liczy się to, że wyraża ciebie i twoje rozumienie danego uczucia. Żaden napisany przez kogoś innego, nawet największego artystę tekst nie będzie tak dobrze dopasowany do twoich reakcji, jak twój własny. Jeśli wolisz malować, spróbuj ująć uczucia w obrazach. Jeśli tworzysz muzykę, zagraj dane uczucie lub wyobrażaj sobie, jaka muzyka mogłaby je wyrażać, możesz też próbować wyrazić je gestami i tańcem. To wszystko to tylko pomocnicze ćwiczenia, gdy zrozumiesz istotę wibracji danej emocji, nie będziesz potrzebował już zewnętrznych bodźców, by móc do niej wrócić.

Lekcja czwarta

Sukces w większości większych dzieł magicznych lub osiąganiu zdolności zależy głównie od tego, czy umie się je uparcie powtarzać i ćwiczyć aż do skutku. Czasem, zwłaszcza na początku, gdy brak nam wiary i na efekty trzeba poczekać, oznacza to „bardzo długo”. Dlatego mag powinien wyćwiczyć w sobie cnotę cierpliwości, jakkolwiek nieciekawie by to nie brzmiało.

1. Znajdź sobie coś, czego nie lubisz, i poświęcaj tej czynności codziennie dwadzieścia minut. Żadna wymówka ma się nie liczyć, poza ciężką chorobą. Możesz wybrać jakąś czynność skądinąd pożyteczną, żebyś nie miał poczucia, że tracisz czas, ale nie powinno być to coś, co lubisz, ani coś, co daje natychmiastowe pozytywne skutki. Jeśli jesteś
osobą nieruchawą, niech to będą ćwiczenia gimnastyczne. Jeśli nie cierpisz poważnej literatury z masą opisów, poświęć ten czas uważnej lekturze tego rodzaju książki. Jeśli jesteś człowiekiem rzadko sprzątającym i porządkującym swoje papiery, to konsekwentnie przeznaczaj czas ćwiczenia na sprzątanie, itd. Jeśli trudno ci się do tego zmusić samemu, zapisz się na jakieś zajęcia, które nauczą cię umiejętności pożytecznej, ale nie takiej, jaką się pasjonujesz i uczęszczaj na nie regularnie co najmniej przez rok.

2. Opanuj jakąś czynność wymagającą precyzji i powolnego tworzenia całości z wielu małych części, o ile jeszcze się niczym takim nie zajmujesz. Modelarstwo, programowanie, układanie puzzli lub robótki ręczne nadają się tu doskonale, choć nie są jedynymi
możliwościami. Jeśli cię nie interesują, to nie powinno być to przyczyną rezygnacji z nich - wtedy ćwiczenie staje się podwójne, trenujesz również koncentrację.

3. Dokonaj jakiegoś długiego i monotonnego aktu porządkowania. Przemieszaj kilka talii kart, a potem ułóż je we właściwym porządku. Możesz też sposobem znanym z baśni zmieszać ze sobą różne ziarna albo kolorowe koraliki i je rozdzielić. Te czynności doskonale wyrabiają cierpliwość, tym bardziej, że nie są szczególnie sensowne. W magii często pokusa porzucenia systematycznej praktyki, która nie przynosi natychmiastowych rezultatów przyjmuje obraz poczucia braku sensu. Dobrze jest nauczyć się na to reakcji „no to co?” i uznać wytrwałość w czymś za wartość samą w sobie, bez względu na sens.

Lekcja piąta

Magia wymaga umiejętności spoglądania na pewne znane rzeczy z zupełnie innej, absurdalnej lub nieznanej strony. „Co by było, gdyby...”, „A dlaczego by nie tak...”. Trzeba wyćwiczyć umysł w tworzeniu niezwykłych, czasem absurdalnych lub bardzo zaskakujących skojarzeń i rozwiązań.

1. Czytaj literaturę pełną zaskakujących pomysłów i oglądaj takie filmy - książki T. Pratchetta, Neila Gaimana i filmy Monty Pythona są tu dobrymi przykładami.

2. Wylosuj ze słownika trzy wyrazy i choćby nie miały ze sobą nic wspólnego, napisz na ich podstawie opowiadanie.

3. Wymyśl i opisz nowy gatunek zwierzęcia - im mniej podobny do wszystkiego, co istnieje, tym lepiej. Wymyśl teologię i kult nie istniejącej sekty, ustrój państwowy, alfabet.

4. Wymyśl co najmniej dwadzieścia zastosowań dla jakiegoś przedmiotu codziennego użytku (korkociąg, dyskietka, szalik, świecznik itp.)

5. Pisz nowe wersje lub nowe zakończenia starych, znanych bajek i legend lub swoich ulubionych książek i opowiadań. Naucz się sztuki improwizacji. Opowiadanie dzieciom bajek może być bardzo twórcze, jeśli będziesz je opowiadać, a nie czytać, wprowadzając do nich swoje własne pomysły i elementy.

Lekcja szósta

1. Zwrócenie myśli na coś polega na trwaniu w ciągłej (takie ćwiczenie trwa zazwyczaj nie krócej niż parę dni) świadomości głównego tematu w takim stopniu, jak zakochany cały czas zwraca myśli na swoją ukochaną, a człowiek głęboko wierzący (lub religijny fanatyk) na swojego boga. Jest to kontrolowane popadnięcie w wewnętrzną obsesję na jakimś punkcie, dlaczego trzeba uważnie dobierać tematy. Skupienie na czymś myśli przyciąga to, dlatego niewskazane są tematy zawierające negatywny ładunek - strach, złość, niepewność, poczucie braku czegoś, a wskazane neutralne (na przykład myślenie cały tydzień o cegle, choć niektórzy twierdzą, że wtedy zwiększa się prawdopodobieństwo, że spadnie na głowę) lub pozytywne, na przykład skupienie się na pojęciu życzliwości, siły, mądrości. Tym skupieniem i rozważaniom na ten temat powinna być poświęcona każda chwila myślenia, nie wyłączając nawet tych, w których rozmawiamy z kimś lub jesteśmy czymś zajęci - w takich chwilach, nie myśląc o naszym temacie w sposób dosłowny, utrzymujemy w umyśle wyraźną pamięć o nim.

2. Odwrócenie myśli od czegoś jest dokładnym przeciwieństwem tego. Polega na zupełnym wyrzuceniu z myśli czegoś, co ma w nich swoje stałe miejsce, przy czym myśl nie powinna zostać naprowadzona na to coś nawet przez myśl „o tym nie mogę myśleć” - tak, jakby temat w ogóle nie istniał. Odpowiednimi obiektami ćwiczeń są tu nasze zainteresowania, upodobania i rozrywki nie wiążące się z pracą, a zajmujące pokaźną część naszych myśli. Na przykład ktoś lubiący gry karciane i grający w nie parę razy w tygodniu może wyrzucić ze swych myśli istnienie kart do gry i gier, ktoś interesujący się samochodami (a nie mający własnego) i wiele o nich czytający, patrzący na nie z zainteresowaniem może poćwiczyć zupełne zobojętnienie na samochód, tak, żeby nawet podczas spaceru po ulicy nie wpaść na pomysł myślenia o samochodach, lecz zajmować się w sposób naturalny, a nie wymuszony, czym innym. Można też wyrzucić ze swojej mowy i zachowania często używane słowa, gesty itp. Ta forma ćwiczenia jest zdecydowanie trudniejsza od poprzedniej.

3. Przeinterpretowanie jest to nadanie w swoim umyśle czemuś innej cechy, niż w rzeczywistości posiada, uwierzenie w to i postępowanie w zgodzie z tym. Osoba lubiąca jakiś napój czy jedzenie może sobie na czas ćwiczenia „przeinterpretować”, czyli uwierzyć, że to coś ma paskudny smak lub też jest czymś nie nadającym się w ogóle do spożycia, niejadalnym. Wtedy wstrzymanie się od tego nie jest wysiłkiem woli, lecz płynie z głębokiego przekonania - postrzegania tego czegoś jako na przykład niejadalnych kamieni. Jest to najtrudniejsza z tych trzech form tego ćwiczenia.

Lekcja siódma

1. Rozciągaj ciało. Rozciąganie budzi i energetyzuje czakry. Ćwicz samodzielnie albo uprawiaj jogę (z nauczycielem, a nie z książek, żeby nie nabrać błędnych nawyków, bo to zwykle się dzieje przy uczeniu się bez nadzoru doświadczonej osoby) lub praktykuj któryś ze sportów kładących duży nacisk na rozciąganie (wschodnie sztuki walki - szczególnie dobrze rozciąga aikido, chociaż jako metoda samoobrony jest mniej skuteczne od kung-fu i karate).

2. Ćwicz trwanie długich czasów w zupełnym bezruchu w pozycji innej niż leżąca i bez zasypiania. Wyrabia to wolę i świadomość ciała.

3. Odnajdź w swoim ciele małe, wyodrębione mięśnie - poruszające członami palców, na twarzy, w innych częściach ciała. Ćwicz subtelne ruchy, w których bierze udział tylko wyodrębniony mięsień, nie angażując w to sąsiednich. To ćwiczenie można uprawiać podczas nudnego siedzenia gdzieś, bo jest zasadniczo niewidoczne.

4. Postaraj się psychosomatycznie rozgrzewać różne części swojego ciała poprzez wyobrażenie w nich ciepła.

5. Wsłuchuj się w działanie swojego ciała - tętno, napięcie mięśni - sprawdź, w jakim stopniu umiesz tym sterować.

6. Doprowadź do perfekcji całkowite rozluźnianie ciała, również w sytuacjach innych niż nieruchome siedzenie lub leżenie. Zawsze rozluźniaj wszystkie mięśnie, które nie są ci potrzebne do utrzymania pozycji lub ruchu. Zwróć uwagę na twarz i brzuch, te rejony ciała zwykle są niepotrzebnie napięte. Wyeliminowanie niepotrzebnych napięć rozpuszcza blokady i pozwala mieć do dyspozycji większe ilości energii.

7. Tańcz, nawet jeśli uważasz, że nie umiesz (nauczysz się szybko). Poruszaj swoim ciałem do muzyki różnych rodzajów, również takich, które pozornie nie nadają się do tańca. Nie bój się eksperymentować z ruchami “baletowymi” i innymi rzadko widzianymi w dyskotekach. Włącz do tańca całe ciało - dłonie, biodra, szyję. Ujrzenie człowieka podczas tańca pozwala szybko zdiagnozować blokady w jego ciele, albowiem wyrażają się one w usztywnieniu związanych z nimi części ciała. Rozruszanie tych części ciała powoduje rozpuszczanie blokad. Tańcząc, staraj się zjednoczyć z muzyką, medytować nad nią i zapomnieć o widowni, jeśli taka jest. Osobom szczególnie zahamowanym pod tym względem bardzo pomaga przebranie powodujące niemal niemożność rozpoznania - są miejsca takie jak kluby z muzyką psychodeliczną albo kluby gotyckie lub niektóre erotyczne, do których można nie budząc zdziwienia przyjść w dziwnym makijażu, kolorowej peruce albo masce.

8. Jeśli masz dostęp do farb do ciała (nie paćkaj się w żadnym razie akwarelami albo kosmetykami przeznaczonymi do innych celów niż malowanie dużych powierzchni ciała), poeksperymentuj z body-paintingiem. Umaluj się na całym ciele w lamparcie centki, androidalno-technologiczne motywy, wzory roślinne, wypisz na swoim ciele słowa lub daj upust swojej kreatywności w inny sposób - a potem przyglądaj się, jak od tego się zmienia twoja świadomość, sposób poruszania się, twój związek z ciałem. Grupowe sesje amatorskiego body-paintingu wyzwalają wielkie ilości energii i potrafią wyciągnąć na powierzchnię niepoznane sfery psychiki równie skutecznie jak narkotyczne tripy.

Lekcja ósma

Głos to jedna z możliwości ukierunkowywania i wzbudzania energii. Nie wszyscy ją wykorzystują, ale techniki głosowe należą z pewnością do najbardziej archaicznych i pierwotnych.

1. Wydobądź głęboki, wibrujący dźwięk z brzucha. Gardło i struny głosowe nie mają grać głównej roli, mają być rozluźnione. Język powinien wibrować od strumienia powietrza i wibracja ta ma się rozprzestrzenić na całe ciało.

Trzeba trochę czasu, żeby to wyćwiczyć, zwłaszcza, gdy nie ma nikogo, kto by to zademonstrował, ale jest to bardzo potężna technika i to, co zostanie “wydobyte” z ciała tym rodzajem głosu jest przesycone energią, aczkolwiek ze względu na dźwięk ma to zastosowania tylko rytualne, a nie do wpływania na rozmówcę podczas zwyczajnych rozmów.

2. Wydobywaj dźwięk z czakr. Tak, jak w niektórych ćwiczeniach wyobrażasz sobie oddychanie czakrą, choć oddychasz fizycznie nosem, przenieś dźwięk wydobywany z gardła na punkt ciała, w którym znajduje się czakra. Śpiewaj czakrą “Om” na odpowiednim dla niej tonie gamy (C dla czakry podstawy i kolejne, coraz wyższe tony gamy dla kolejnych czakr). Ta technika bardzo rozgrzewa, pobudza i energetyzuje czakry.

3. Kieruj świadomie dźwięk mantry lub słowa na zewnętrzny obiekt, starając się mu mentalnie przekazać energię dźwięku. Doskonale na to reagują rośliny, które mogą nawet zakwitnąć o innej niż właściwa porze roku. Energetyzować głosem można też wszelkiego rodzaju amulety.

4. Ćwicz wydobywanie długiego, jednolitego dźwięku na jednym tonie, mocnego i spójnego. Ćwicz to na samogłoskach, a potem na spółgłoskach dających się wymówić w taki sposób - h, l, m, n, s, sz, z itp. Zobacz, jakie wibracje niesie ze sobą każda z liter po jej kilkuminutowym wymawianiu w taki sposób, zapisz odczucia.

5. Rozluźnij gardło, opróżnij umysł i zacznij wydawać z siebie losowe dźwięki w taki sposób, jak gaworzy dziecko. Mów bezsensowne sylaby pozwalając, by wypływały z ciebie same, nie starając się kontrolować ich treści ani jakości estetycznych. Gdy się rozluźnisz i wpadniesz w trans, możliwe, że dźwięki ułożą się w spójną melodię nieznanego języka, w którym będzie można się dosłuchać czegoś na kształt sensownych struktur. Nie kontroluj tego. Ta technika, wykorzystywana przez charyzmatyczne grupy chrześcijańskie pod nazwą “mówienia językami” doskonale pobudza czakrę gardła, potrafi też wyciągnąć na powierzchnię rzeczy skryte w podświadomości. Przeżycia mogą być mocne, więc zapewnij sobie spokojne otoczenie.

Lekcja dziewiąta

Dla osób czujących szczególnie silny związek z jednym z żywiołów lub chcących sobie wyrobić taki związek poniższe proste ćwiczenia mogą być alternatywą dla "nie zabarwionych żywiołami" metod energetyzowania się i oczyszczania, a także sposobem na podwyższenie w sobie energii danego żywiołu, jeśli go brakuje. Jeśli temat żywiołów nie jest Ci dobrze znany, przeczytaj artykuł o żywiołach w dziale Teoria. Pozorna prostota tych ćwiczeń nie powinna być powodem ich lekceważenia - żywioły to jedno z najpotężniejszych źródeł energii, którego cechą jest właśnie to, że nie wymaga skomplikowanych praktyk.

Powietrze


Przeciwwskazania do ćwiczeń: lęk przestrzeni, lęk wysokości.
Ćwiczenia z tym żywiołem wzmacniają czakrę serca i gardła.

Energetyzacja:
1. Stań naprzeciwko wiejącego wiatru, otwórz ramiona, weź głęboki wdech. Poczuj siłę wiatru, wciągaj w siebie jego energię.
2. Idź w miejsce, gdzie jest wiele przestrzeni, a powietrze jest czyste. Najlepsze są szczyty gór. Oddychaj wyobrażając sobie, że wciągasz w swoje ciało całe powietrze znajdujące się wokół ciebie i że je całe wydychasz. Podczas wdechu stawaj się całą przestrzenią wokół siebie, podczas wydechu wracaj do świadomości granic swojego fizycznego ciała.

Oczyszczenie:
1. Zapal kadzidło i okadź nim siebie lub przedmiot, wyobrażając sobie, że dym wyciąga z ciebie lub przedmiotu wszystko, co negatywne i unosi ku górze, rozpuszczając w powietrzu. Dobrze to robić na otwartej przestrzeni.
2. Stań w wietrze i wyobraź sobie, że jesteś "przewiewalny", że wiatr przenika przez ciebie unosząc ze sobą to, czego chcesz się pozbyć.

Pobudzanie mocy:
1. Wyobrażaj sobie energię wydostającą się z twoich dłoni jako wiatr.
2. Oddychaj wyobrażając sobie przy wdechu wiatr idący w górę kręgosłupa, przy wydechu opadający na ziemię z tyłu ciała albo na zewnątrz.


Ogień


Przeciwwskazania do ćwiczeń: niestabilność psychiczna, brak poczucia bezpieczeństwa
Pobudzanie czakr: splot słoneczny, trzecie oko

Energetyzacja:
1. Tańcz przy szybkiej, rytmicznej muzyce, wyobrażając sobie ogarniające cię płomienie przepełniające cię siłą ognia.
2. Stań przy większym ogniu i wyobrażaj sobie wraz z wdechem wciąganie w siebie ciepła ognia przez czakrę splotu słonecznego. Wizualizuj, że ognisko płonie w tobie, właśnie w tym mijscu. Nie przesadź z tym. Przez kilka dni będzie ci najprawdopodobniej gorąco mimo lekkiego ubrania. Dobre ćwiczenie na zimę.

Oczyszczenie:
1. Stań przy ogniu lub wyobraź go sobie przed sobą. Przy pomocą dłoni, którymi wodzisz wzdłuż ciała, "zbieraj" przy pomocy woli i wizualizacji zanieczyszczenia i strzepuj je z dłoni w ogień.
2. Wyobraź sobie biały płomień, który płonie wokół ciebie i w tobie, spalając wszystkie brudy, a nie naruszając tego, co dobre.

Pobudzanie mocy
1. Wyobraź sobie świetlisty płomień na czakrze trzeciego oka lub aureolę płomieni wokół głowy. Oba te ćwiczenia silnie pobudzają dwie najwyższe czakry.
2. Wyobraź sobie krąg ognia na poziomie brzucha i kręcąc brzuchem obracaj tym wyobrażonym ognistym kołem tak, jak to się robi z hula-hop.


Woda


Przeciwwskazania do ćwiczeń: lęk przed wodą
Pobudzanie czakr: czakra seksualna

Energetyzacja
1. Znajdź strumień bieżącej, czystej wody, najlepiej płynącej z dużą siłą - najlepsze są górskie strumienie, woda z kranu nie jest polecana, fontanny z czystą wodą mogą być. Wejdź do wody lub zanurz w niej dłonie, poczuj siłę wody i pozwól biernie, żeby ta energia rozlała się na całe twoje ciało i je wzmocniła. Jeśli nie masz dostępu do odpowiedniego strumienia, zwizualizuj go.
2. Bardzo naenergetyzowane są naturalne źródła. Jeśli masz dostęp do źródła, z którego bije woda pitna, napij się jej jednocześnie uświadamiając sobie bezmiar wód pod sobą, wokół siebie i ich moc i wizualizując, że pijesz światło.

Oczyszczenie
1. Wyobraź sobie deszcz lub stań w gęstym deszczu i wyraź wolę, żeby spłukal on z ciebie wszelkie zanieczyszczenia.
2. Zanurz się w wodzie - może być wanna - i wyobraź sobie, jak woda przenika twoje wnętrze i rozpuszcza wszystko, co należy usunąć, zabierając to ze sobą.

Pobudzanie mocy
1. Wyobraź sobie, że jesteś olbrzymem i stoisz po pas w oceanie. Jeśli masz dostęp do morza, stań w ten sposób w morzu twarzą do wody, nie do brzegu. Wyobraź sobie, że dolna część twojego ciała to woda, w której stoisz i z której się wyłaniasz, obejmuj ją sobą przy wdechu i wracaj do swojego ciała przy wydechu. Gdy utożsamiasz swoje ciało z wodą, poczuj jej falowanie.
2. Ułóż się pod kapiącą wodą tak, żeby spływała na miejsce ciała, jakie chcesz energetyzować i pobudzać, napełniać mocą żywiołu - albo poproś kogoś, żeby na ciebie spuszczał krople. Za każdym kapnięciem wyobrażaj sobie krople wody jako krople skondensowanej mocy, która jest z nich wchłaniana w ciało.


Ziemia


Przeciwwskazania: Klaustrofobia, lęki przed unieruchomieniem
Pobudzanie czakr: czakra podstawy

Energetyzacja
1. Znajdź miejsce o bujnej roślinności lub wyobraź je sobie. Stań wśród roślin i poczuj się jedną z nich, czerpiącą soki z ziemi. Zapuść wizualizacyjnie korzenie.
2. Stań na gołej ziemi bosymi stopami albo przyłóż do niej dłonie, albo przyłóż dłonie i stopy jednocześnie. Wyczuj pulsowanie ziemi i napełnij się nim. To ćwiczenie wymaga trochę czasu, żeby poczuć moc, pomocne są dźwięki bębnów i ociężałe podrygiwanie.

Oczyszczenie
1. Połóż się na ziemi i pozwalaj, by z każdym wydechem wszystko, co negatywne, spływało w ziemię.
2. Wytarzaj się nago w błocie. Nie żartuję. Jeśli jest lato i masz dostęp do czystego, leśnego błota, połóż się w nim, poprzesuwaj się po nim. Potem pozwól słońcu wysuszyć błoto na swojej skórze i wyobrażaj sobie, że wraz z odpadaniem kawałków wyschniętej ziemi odpada od ciebie wszystko, co zaskorupiałe, stare, blokujące. Możesz też zmyć się wodą z tym samym wyobrażeniem.

Pobudzanie mocy:
1. Usiądź na ziemi w pozycji lotosu lub po turecku. Wyobraź sobie, że zlewasz się w jedno z całą kulą ziemską, z całą energią i mądrością Gai. Niech kula ziemska - lub górka na której szczycie usiądziesz, jeśli tamta wersja to za dużo - stanie się czymś w rodzaju twojego odwłoku. Oddychaj wyobrażając sobie, że podczas wdechu napełnia się powietrzem cała ziemia, która jest częścią ciebie, a dopiero potem wciągasz do powietrze z niej podstawą kręgosłupa i prowadzisz w górę ciała. To bardzo potężne ćwiczenie. Osoby, które odeszły daleko od swoich naturalnych korzeni, po pewnym czasie jego wykonywania czują czasem wzruszenie i potrzebę płaczu. Jeśli ci się to zdarzy, pozwól sobie na to, będzie to oczyszczające energetycznie.
2. Przeżyj dzień ze świadomością połączenia z ziemią. Za każdym krokiem wyobrażaj sobie zapuszczanie korzeni, które się wycofują, gdy podnosisz stopę, siadając gdziekolwiek wyobrażaj sobie połącznie swojej czakry podstawy z ziemią. Kilka godzin takiej praktyki nie przeszkadzającej w zwyczajnym życiu da ci wielką stabilność i ochronę.

Lekcja dziesiąta

Oto opis kilku najpowszechniej stosowanych praktyk medytacyjnych.

Obserwacja myśli. W tej medytacji nie starasz się wyciszyć myśli, lecz je obserwujesz. Widzisz je, jakbyś był niebem obserwującym przepływające po nim chmury. Jeśli pojawią się uczucia - też uświadom sobie: "o, to jest lęk, to jest wstyd, a tamto to złość, wywołana przez tamtą myśl". Myśli, w ten sposób potraktowane, zaczynają same powoli znikać, aż do zupełnego wyciszenia umysłu. Jest to ćwiczenie w panowaniu nad swoimi myślami, uczy umiejętności wyciszania się na zawołanie.

Obserwacja oddechu. Koncentrujesz się na swoim oddechu. Nie robisz z nim niczego szczególnego - nie zmieniasz sposobu oddychania, oddychasz tak, jak zazwyczaj, jak ci najwygodniej. Jednak kiedy wdychasz, bądź świadomy tego, że wdychasz, bądź cały tym wdechem; podobnie wtedy, gdy wydychasz lub gdy pojawi się chwila bezdechu. W twoim umyśle nie powinno być nic poza oddechem. To bardzo potężna medytacja - rozwija świadomość energii i zdolność kierowania nią, może wprowadzić w odmienne stany świadomości.



Medytacja ze świecą. Ogień ma wielką moc, oczyszcza i pobudza energię. Ta medytacja polega na wpatrywaniu się w płomień świecy lub w płonące ognisko. Nic nie myślisz, obserwujesz. Wchodzisz w kontakt z ogniem. Ta medytacja uczy koncentracji i oczyszcza umysł, działa też na czakrę trzeciego oka.

Medytacje z energiami. Jest to cała grupa technik pośrednich między medytacją a wizualizacją; polegają one na wyobrażaniu sobie światła - lub przedstawionej w inny sposób energii - przepływającego na różne sposoby przez ciało i napełniającego je. Najprostszym rodzajem tej medytacji, który można stosować zawsze, jest napełnienie w wyobraźni swojego ciała lub pomieszczenia, w którym przebywamy czystym, białym lub złotym (można eksperymentować z innymi kolorami, ale dobrze jest wtedy wiedzieć, co oznaczają) światłem. Bardziej skomplikowane odmiany wymagają określonej kolejności napełniania części ciała energią, koncentracji na poszczególnych punktach ciała itp. Taka medytacja ma działanie energetyzujące, może mieć też uzdrawiające.

Skupienie na wrażeniach zmysłowych. W tej medytacji skupiamy się na obrazie, dźwięku lub wrażeniach dotykowych (np. odczuciu naszego ciała naciskającego na krzesło, na którym siedzi, dotyku ubrania, jakie nosimy), eliminując z umysłu wszelkie inne myśli i pozwalając obserwowanemu wrażeniu w całości wypełnić umysł. Ten rodzaj medytacji, praktykowany odpowiednio długo, rozwija percepcję pozazmysłową.

Medytacja w codziennym życiu. Medytacja to bycie tu-i-teraz, świadomość tego, co się robi. Podczas zwykłych, nudnych czynności dnia codziennego nie odbiegaj myślą, nie fantazjuj, tylko skup się na tym, co robisz, jakby zależał od tego los twój i całego świata i jakby nic poza tym nie istniało. To też będzie medytacja.

Medytacja z mantrą. Istnieją pewne dźwięki, których wibracje wprowadzają umysł w medytacyjny stan i rozwijają jego zdolności. Najsłynniejszą mantrą jest sylaba "om", właściwie "a-u-m", jest też wiele innych; w tej medytacji skupiamy się na śpiewanej przez nas lub kogoś innego mantrze. Sfera działania medytacji będzie zależała od doboru mantry i sposobu jej wymawiania (wschodnie nauki rozróżniają nieraz sto kilkadziesiąt sposobów wymówienia jednej mantry!). Ten sposób medytacji można praktykować też na zachodniej muzyce. Jeśli masz jakiś lubiany przez siebie utwór, którego słowa nie zawierają negatywnych sugestii, którego rytm jest wyraźny i w którym powtarza się łatwy motyw melodyczny, skupienie na takiej muzyce lub jej śpiewanie też może być praktyką medytacyjną. Może korzyści duchowe i rozwoju mocy nie będą tak wielkie, jak przy zastosowaniu wypracowanych przez wielowiekową mądrość „słów mocy”, ale taka praktyka jest łatwiejszym sposobem nauczenia się jednoczenia się z dźwiękiem.

Można to ćwiczyć nawet na... języku. Postaraj się słuchać słów - w radiu lub telewizji, żeby nie urazić rozmówcy tym, że nie będziesz się skupiał na treści - słuchając tylko ich melodii i nie skupiając się na znaczeniach. Przy okazji wspomnę, że jeśli ktoś chce się nauczyć języka obcego, to bardzo dobre jest praktykowanie takiego „słuchania ukierunkowanego na melodię mowy” przed rozpoczęciem nauki metodami intelektualnymi lub na początku takiej nauki. Pomaga to w nauczeniu się akcentu, a nawiązanie wewnętrznego kontaktu z „melodią” danego języka ułatwia potem jego naukę, więc jeśli uczysz się jakiegoś języka i masz dostęp do stacji radiowych i telewizyjnych w tym języku, słuchaj ich codziennie nawet, jeśli nie rozumiesz większości tego, co jest mówione – zaskoczy cię, jak bardzo przyśpieszy to twoją naukę języka.

Medytacja nad ideą. Weź jakieś pojęcie, coś dobrego i wzniosłego - np. odwagę, miłość, wolność, szczerość, bezpieczeństwo itp. - i skup się na tej cesze, rozmyślaj nad nią, staraj się poczuć, co ona oznacza, wyobrażaj sobie siebie i wszystkich wokół obdarzonych tą cechą i badaj, jakie to wywołuje w tobie odczucia. Jest to sposób na rozwinięcie w sobie cech, nad którymi medytujesz.

Lekcja jedenasta

Podstawowym sposobem stworzenia tarczy jest wyobrażanie sobie wokół siebie świetlistego, regularnego kształtu (kuli, sześcianu, walca, piramidy itp.) wraz ze skupieniem się na woli, by ta tarcza odbijała/pochłaniała(neutralizowała) wszystko, co przychodzi z zewnątrz, a nie jest dobre dla tworzącego ją (przepuszczając jednocześnie to, co dobre). Czasem jest to wzmacniane wizualizacją symboli, takich jak okrąg ognia, znaki "x" lub innych, na brzegu tarczy. "Ściany" tarczy mogą też być energetyzowane słowami mocy intonowanymi albo wibrowanymi przy ich tworzeniu.

Tarcza, która pochłania energię, jest najczęściej tarczą zaprogramowaną na "wylanie" zebranej negatywnej energii do ziemi. Ziemia neutralizuje to, co się w niej znajdzie, tak samo,
jak neutralizuje prąd elektryczny. Jej powierzchnia może też być odbijająca jak lustro - zawracające wszystkie negatywne energie w stronę, z której przyszły.

Moc tarczy zależy od energii w nią włożonej i czasu jej budowania - tarcza nie jest operacją jednorazową, wizualizacja jest regularnie powtarzana i w miarę tych powtórzeń tarcza staje się mocniejsza.

Ważne jest, żeby nie traktować tej praktyki w sposób negatywny, czyli skupiając się na strachu przed „atakiem”. Słowo „tarcza” jest trochę niezręczne, choć się przyjęło - kojarzy się z walką i odbijaniem ciosów, podczas gdy chroniąc się w ten sposób rzadko mamy do czynienia ze świadomym, wrogim ciosem, chronimy się przede wszystkim przed nie żywiącym do nas świadomej wrogości „brudem”. Źle jest budując tarczę wczuwać się w jakąkolwiek walkę, bo wtedy taką walkę do siebie przyciągamy. Obiektem skupienia powinno być bezpieczeństwo; skupiamy się nie na tym, że coś do nas nie dotrze, tylko na tym, że jesteśmy chronieni. Właściwym stanem umysłu jest nie strach, a poczucie przytulnego bezpieczeństwa pod świetlistym kloszem. Budowaniem tarczy ze skupieniem się na walce można sobie czasem bardziej zaszkodzić niż pomóc.

Dokładna procedura budowania tarczy wygląda w zarysie następująco:

1. Wprowadzenie umysłu w stan świadomości magicznej. Osiąga się to przez relaks, skupienie się na oddechu, skierowanie myśli na świadomość energii.

2. Wizualizacja światła otaczającego ciało ze wszystkich stron - tarcza musi być „domknięta”, częstym błędem jest bezwiedne skupianie się tylko na przedzie ciała (szczególnie, gdy dokonuje się wizualizacji leżąc na plecach).

3. Utrzymując wizualizację skupiamy się na myśli, że to światło nas chroni, że będzie nas otaczać, gdziekolwiek będziemy i cokolwiek będziemy robić i że przez to światło nie przejdzie nic, co jest dla nas szkodliwe, natomiast to, co dla nas korzystne, przechodząc przez światło jeszcze bardziej się wzmocni. Wizualizacja i skupienie się na roli i właściwościach tarczy powinny być utrzymywane tak długo, aż intuicyjnie wyczujemy, że tarcza jest „nasycona”.

Tarczom można nadawać różną teksturę, kształty, różne “dodatki” wedle fantazji i tego, co daje nam poczucie komfortu i bezpieczeństwa.

Lekcja dwunasta

1. Trzymaj dłonie złożone jak do modlitwy, potem powoli oddalaj je od siebie. Powoli je zbliż, powoli oddal. Skup się na zagęszczeniu energii między nimi. Rób to tak długo, aż poczujesz namacalnie, że między dłońmi coś jest.

2. Połóż się i zrelaksuj ciało. Skoncentruj się na jakimś punkcie swojego ciała. Przenieś tam całą swoją świadomość. Co poczujesz? Może mrowienie, może pulsowanie krwi w ciele... Energia podąża za uwagą. To, co poczujesz, to lekkie przeenergetyzowanie w tym punkcie. Spróbuj w ten prosty sposób "ściągać energię" do różnych punktów ciała i utrzymywać ją tam przez jakiś czas.

3. Do skupienia na punkcie ciała włącz oddech. Wyobrażaj sobie, że wdychasz i wydychasz tą częścią ciała, na której się skupiasz. To energetyzuje silniej niż samo skupienie i wizualizacja.

4. Staraj się "wyczuć" przedmioty, które dobrze znasz, zarówno przybliżając do nich dłonie, jak i koncentrując się na nich i nastawiając swój umysł na odbiór. Potem ćwicz na przedmiotach, z którymi nie masz codziennego kontaktu. Zarzuć swoje myśli i oczekiwania, uczyń umysł pustym i skoncentruj się na pytaniu "co od tego płynie? Co to chce mi powiedzieć?"

5. Gromadź energię między dłońmi dostatecznie długo, by wyczuć, że zgęstniała. Uformuj ją w kulkę. Nadawaj tym kulkom różne powierzchnie, różne gęstości, różne temperatury. Jeśli masz partnerów do ćwiczeń, można taką kulkę podać kolejnej osobie, aby ona z kolei wzmocniła ją swoją energią - kula "ulepiona" wspólnymi siłami może być bardzo namacalna. Można rzucić taką kulkę na ścianę, rozkazując jej mentalnie, by się przylepiła do niej w jakimś miejscu, a druga osoba może wejść potem do pokoju i obmacać ścianę starając się znaleźć punkt, w którym znajduje się zagęszczenie energii. Jeśli nie masz partnera do ćwiczeń, zrób kilka kwadratów z kartonu, "przylep" kulkę energii do jednego z nich zaznaczając go na spodniej stronie flamastrem, a potem wymieszaj je i widząc tylko strony bez oznaczeń postaraj się znaleźć ten, który został naenergetyzowany.

Te ćwiczenia same w sobie nie są praktyczne, ale uczą świadomego posługiwania się energią i biegłość w nich będzie pomocna w bardziej zaawansowanych praktykach.

Lekcja trzynasta

Opanowanie wizualizacji i koncentracji daje możliwość korzystania z bardzo przydatnych technik, które przydadzą się zarówno w zapamiętaniu długich inwokacji, jak i uczeniu się do egzaminu. Jednocześnie ćwiczenia te w dalszym ciągu rozwijają wizualizację i kreatywność.

Metoda linka

Jest to najprostsza metoda zapamiętania listy przedmiotów. Polega na połączeniu w wyobraźni każdego przedmiotu z następnym, najlepiej w sposób możliwie absurdalny i dziwny.

Np. gdy mamy do zapamiętania listę przedmiotów: auto, drukarka, cytryna, długopis, kaloryfer itd. (zapamiętanie pięciu przedmiotów nie wymaga technik, ale nie widzę sensu robienia dłuższej listy dla celów demonstracyjnych) możemy sobie po kolei wyobrazić: samochód, z którego okien wydostają się zadrukowane kartki papieru jak z drukarki, drukarkę na wielkiej stercie cytryn, cytrynę najeżoną powbijanymi w nią długopisami, człowieka piszącego po kartce małym kaloryferem... itd. Używając tej techniki, można swobodnie i bez treningu zapamiętać kilkadziesiąt następujących po sobie obiektów we właściwej kolejności: nakierowanie myśli na dowolny z nich wywołuje w umyśle obraz następnego. Wystarczy zapamiętać ten, który otwiera listę.

Aby przekonać się o prostocie tej metody, trzeba ją wypróbować i zapamiętać np. listę 30 przedmiotów - ludzie zazwyczaj są za pierwszym razem zaskoczeni, że udaje się to im tak łatwo.



Metoda liczba-kształt



Jest to sposób na zapamiętanie listy obiektów w określonym porządku - w odróżnieniu od poprzedniej techniki, ta umożliwia bycie odpytanym z takiej listy "na wyrywki", tj. "Co było jedenaste' itp.

Na początku musimy na stałe skojarzyć każdą cyfrę z jakimś przedmiotem i zapamiętać tę listę - ułatwieniem jest dobranie przedmiotów według kształtu, np.:

1 - Świeca, kij

2 - Łabędź

3 - Kobiecy biust /obrócić o 90 stopni/

4 - Żagiel

5 - Konik morski zwrócony w prawo

6 - Kij golfowy

7 - Krawędź przepaści

8 - Tor wyścigowy

9 - Balon na sznurku

... 0. Dziura. Oczywiście jest to przykładowa lista, jeśli ktoś znajdzie obrazy, które przemawiają do niego silniej, niech stworzy własną.

Następnie postępujemy tak, jak w poprzedniej metodzie, tzn. obiekt oznaczony danym numerem łączymy przez wizualizację z oznaczeniem cyfry lub cyfr tworzących liczbę. Przywołanie cyfry spowoduje natychmiastowe pojawienie się w umyśle związanego z nią obrazu.

Technikę tę można stosować również posługując się alfabetem - lecz wtedy nauczenie się jej "podstawy" wymaga więcej wysiłku. Oczywiście zamiast tworzenia przedmiotów na podstawie kształtów liter można zastosować np. słowa, w których dana litera jest początkową lub najbardziej charakterystyczną. Ogólnie rzecz biorąc, techniki zapamiętywania list polegają w większości na wizualizacyjnym przypisaniu elementów listy elementom czegoś już dobrze znanego i pamiętanego. Następna technika też należy do tej dziedziny.



Metoda podróży



Polega na przypisaniu rzeczy do zapamiętania etapom dobrze znanej podróży, np. drogi z domu do pracy lub do często odwiedzanego znajomego. Może to być nawet podróż po kolejnych poziomach gry komputerowej.

Najpierw należy przebyć podróż w umyśle i wyróżnić jej punkty charakterystyczne. Aby zapamiętać listę danych, należy je powiązać z kolejnymi etapami podróży poprzez wizualizację.

Przykład:

Chcemy zapamiętać coś tak przyziemnego jak listę zakupów: Kawa, sałata, warzywa, chleb, papier śniadaniowy, ryba, pierś kurczaka, cielęcina, zupa, owoce, płyn do mycia wanny. Łączymy je z drogą do supermarketu:

1.Drzwi: na wycieraczce leży rozsypana kawa
2. Krzak róży w ogrodzie: wokół niego rośnie sałata
3. Samochód: jest wyładowany po brzegi ziemniakami, cebulą i kalafiorami.
4. Koniec drogi: na ulicy leży sterta chleba
5. Znak stopu na skrzyżowaniu: znak jest owinięty w papier śniadaniowy...

Mając dostatecznie długą podróż, można w ten sposób zapamiętać układ pierwiastkowy lub listę panujących, lub kolejność kart w rozdaniu. Jest to bardzo elastyczny system - gdy lista jest dłuższa, bierzemy więcej punktów charakterystycznych trasy, a gdy jest krótsza, używamy tylko części drogi.

Jeśli potrzebujesz zapamiętywać niektóre informacje na krótko, a inne na długo, przypisz im różne trasy - trasa "krótkodystansowa" będzie wielokrotnego użytku i nowe dane będą wymazywać stare, zaś trasa do zapamiętania czegoś na długo musi być zarezerwowana tylko dla tej informacji.

Zapamiętywanie liczb i dat

Można zapamiętywać liczby używając skojarzeń z ich kształtami i układając z tych kształtów historyjki. Istnieją jednak bardziej wyrafinowane (i skuteczniejsze) metody, które jednak wymagają zainwestowania większej ilości czasu w ich nauczenie się.

Jedną z nich jest zamiana liczb na słowa. Każdej cyfrze przypisujemy samogłoskę, najlepiej w sposób kojarzący się z tą cyfrą wyglądem lub fonetycznie, np:

1- t, ł

2 - n (n ma dwie "nóżki")

3 - m (zasada ta sama, co poprzednio)

4 - r

5 - l (górna część cyfry wygląda jak duże l)

6 - b, g, sz

7 - k

8 - f

9 - p, d

0 - z,s

Oczywiście można ułożyć własną listę. Tych powiązań trzeba się nauczyć.

Następnie, mając do zapamiętania liczbę, tworzymy słowo, listę słów lub zdanie ze spółgłosek oznaczających jej cyfry i dowolnych samogłosek.

Np. 3,141592 = mtrtlpn = np. motor tulipan

Powstałe słowa zapamiętujemy jako ciąg obrazów metodą linkowania lub inną. Na początku "tłumaczenie" liczb na słowa i na odwrót jest trudne i czasochłonne, ale jest to kwestia treningu - w miarę praktyki zaczyna się to robić automatycznie i wtedy nawet zapamiętanie liczby dwudziestoparocyfrowej nie jest trudne.

Sposobem wymagającym jeszcze większych "inwestycji początkowych", ale łatwiejszym dla tych, którym ludzie działają na wyobraźnię bardziej, niż abstrakcje, jest następująca technika:

Na początku należy się dobrze nauczyć poniższej listy:

1 - A
2 - B
3 - C
4 - D
5 - E
6 - S (!)
7 - G
8 - H
9 - N
0 - O

Następnie należy wypisać listę liczb od 11 do 99 wraz z parami liter, które im odpowiadają, i zamienić je na inicjały znanej nam osoby - postaci rzeczywistej, literackiej lub historycznej. Ta część może zająć kilka dni.

Z każdą postacią należy też powiązać jakąś jej charakterystyczną, naszym zdaniem, czynność lub cechę. Przykłady:

15 - AE - Albert Einstein - myślenie
18 - AH - Adolf Hitler - prowadzenie wojny
23 - BC - Bill Clinton - konferencja prasowa w Białym Domu
36 - CS - Charles Schultz - rysowanie Snoopy'ego

... itd.

Zastosowanie:

Liczby dwucyfrowe: skojarzenie z osobą, którą oznaczają.

Liczby trzycyfrowe: skojarzenie osoby, którą oznaczają pierwsze dwie cyfry, z kształtem przypisanym ostatniej cyfrze, np. 232 - Bill Clinton płynący na łabędziu

Liczby czterocyfrowe: skojarzenie osoby, którą oznaczają pierwsze dwie cyfry, z czynnością, do której są przypisane dwie ostatnie, np. 1836 - Adofl Hitler rysujący Snoopy'ego (czynność powiązana z nazwiskiem przypisanym 36)

Liczby pięciocyfrowe: Jak liczby czterocyfrowe + dodatkowe skojarzenie z kształtem ostatniej cyfry

Liczby sześciocyfrowe: Jak liczby czterocyfrowe + skojarzenie z dodatkową osobą

... itd. Jest to niesłychanie efektywny system, ale wymaga znaczącej inwestycji czasu i wysiłku w jego opanowanie.



Zapamiętywanie numerów telefonu



Dobrym sposobem jest połączenie metody podróży i metody liczba/kształt - przypisujemy kolejne liczby numeru telefonu (czyli odpowiadające im przedmioty) kolejnym etapom naszej podróży do domu tej osoby.



Metoda rzymska (pokoju)



Jest to sposób na zapamiętanie dużej ilości nieuporządkowanego materiału, w którym ie są ważne powiązania jednych obiektów z drugimi.

Należy przypomnieć sobie miejsce, które dobrze znamy, np. nasze mieszkanie lub pokój, i zastanowić się, które obiekty są w nich charakterystyczne. Następnie kojarzymy (najlepiej w sposób abstrakcyjny i dziwny, jak w metodzie linków) części materiału do zapamiętania z poszczególnymi przedmiotami. Potem wystarczy wizualizacyjnie przejść się po mieszkaniu lub usiąść w pokoju i się rozejrzeć, a szybko odnajdziemy potrzebną informację.



Zapamiętywanie tekstów i przemówień



Jeśli tekst ma być zapamiętany słowo w słowo, to najskuteczniejszą metodą jest jego wielokrotne powtórzenie w krótkim przedziale czasu. Na przykład zawodowi aktorzy czytają swoją rolę 5-10 razy dziennie przez kilka kolejnych dni.

Jeśli mamy do czynienia z tekstem, w którym jedynie trzeba zapamiętać kolejność kwestii, należy przypisać kolejnym punktom ich słowa kluczowe i zapamiętać potem te słowa metodą linka lub podróży.



Zapamiętywanie kart do gry



Można wykorzystać do tego technikę podróży. Przygotuj w umyśle podróż, która ma dokładnie 54 etapy. Potem trzeba przypisać każdej karcie osobny obraz. Zakładając, że opanowaliśmy poprzednie techniki, jest to proste. Każdemu kolorowi kart przypisujemy to, co się w nim w naturalny sposób kojarzy, i łączymy z liczbą według metody kształtu: dwójka kier może być łabędziem mającym na skrzydle wymalowane serce, ósemka pik czyli potocznie wino może być torem wyścigowym oblanym winem itd. W przypadku figur skojarzenia są jeszcze oczywistsze. Potem wystarczy przypisać te obrazy etapom podróży (lub, co będzie trudniejsze, liczbom od 1 do 54, posługując się którąś z trudniejszych metod ich pamiętania), żeby zapamiętać kolejność całej talii kart.

Podsumowanie

Większość technik opiera się na wizualizacji. Aby obrazy, które tworzymy, były skuteczniejsze jako zakładki pamięciowe, możemy wziąć pod uwagę następujące sugestie:

· Używaj pozytywnych skojarzeń. Umysł potrafi blokować nieprzyjemne obrazy.

· Przesadzaj z wielkością ważnych części obrazu.

· Miej poczucie humoru

· Bardzo trudno zapomina się rzeczy mające związek z seksem lub wulgarne

· Używaj symboli, które dobrze znasz - np. świateł drogowych, znaków planet

· Łatwiej pamięta się żywe, kolorowe obrazy niż bezbarwne

· Użyj wszystkich zmysłów do zakodowania obrazu w pamięci, nie tylko wzroku.

· Uczynienie obrazu trójwymiarowym i wprawienie go w ruch ożywia go i czyni łatwiejszym do zapamiętania.

Przedstawiony wybór technik mnemotechnicznych nie obejmuje wszystkich metod - ale że prawie wszystkie opierają się na skojarzeniach, wyobraźni i tym, co już znane i zapamiętane, tworzenie własnych systemów nie powinno być trudne.

Lekcja czternasta

Uziemienie jest oddaniem nadmiaru energii do ziemi, która ma wobec niej właściwości neutralizujące, tak, jak wobec prądu elektrycznego. Uziemienie jest „założeniem sobie piorunochronu”. Ta praktyka jest zalecana wtedy, gdy:

- chcemy się uwolnić od energii pozostającej w nas po jakiejś praktyce lub rytuale

- chcemy oczyścić się energetycznie po przebywaniu w tłumie lub innym zanieczyszczonym energetycznie miejscu

- chcemy się „wyzerować” energetycznie przed wymagającą skupienia praktyką dotyczącą energii.

1. Zrelaksuj się w pełni.

2. Wizualizacyjnie stwórz połączenie z ziemią – może to być „kotwica”, lina, korzenie drzewa lub jakakolwiek inna forma połączenia. Zwykle połączenie to wychodzi z czakry podstawy lub przez podeszwy stóp.

3. Rozszerz swoją energię na połączenie z ziemią, pozwól jej wejść do ziemi, poczuj się zakorzeniony. Skup się na swojej „kotwicy”.

4. Skup się na tym, żeby negatywne energie lub te, których chcesz się pozbyć, spłynęły z ciebie do ziemi. Zrób to z głębokim wydechem, zachowuj rozluźnione ciało.

5. Powoli wciągnij energię tworzącą połączenie z ziemią w swoją aurę – teraz energia ta jest już oczyszczona.

Centrowanie

Centrowanie oznacza znalezienie i umocnienie naszego „środka ciężkości”, odpowiedzialnego za równowagę. Praktyka ta czyni odpornym na niechciane telepatyczne i emocjonalne wpływy otoczenia i sprzyja przejrzystej koncentracji.

Scentrowanie się dokonuje się najprościej przez uważne skupienie na sobie, swoich odczuciach i przepływowi myśli, a następnie skupienie się na fizycznym środku ciężkości naszego ciała, znajdującym się poniżej pępka.

Lekcja piętnasta

Istnieje wiele ćwiczeń służących pobudzaniu i oczyszczaniu czakr. Te przedstawione poniżej cechują się prostotą i jednocześnie dużą skutecznością.

1. Medytacja z oddechem

Jedną z najprostszych technik pobudzania czakr jest pełny jogowski oddech (lub zwyczajny głęboki oddech) połączony z wyobrażaniem sobie, że wdychamy i wydychamy powietrze przez czakrę i że rozświetla się ona czystym światłem (lub przypisanym jej kolorem) za każdym wdechem.

2. Medytacje na kolejnych czakrach wg Sherwooda

Dla każdej czakry zacznij od oddechu przez czakrę i wizualizowania sobie kuli energii w kolorze odpowiadającej kolorowi czakry w miejscu, gdzie czakra się znajduje. Następnie postaraj się przenieść swoją świadomość do tej kuli energii, stać się nią i skupić się na obrazach i uczuciach związanych z daną czakrą. Dla czakry podstawy (czerwień) będą to obrazy związane z ziemią, naturą, rytmami przyrody i zakorzenieniem. Dla czakry seksualnej (pomarańcz) będą to odczucia magii i zachwytu oraz związane z kreacją. Dla czakry splotu (żółty) skupiamy się na empatii, wierze w siebie i zadowoleniu. Dla czakry serca (zieleń) skupiamy się na miłości i promieniowaniu nią. Dla czakry gardła (błękit) koncentrujemy się na uczuciu triumfu, możliwości decydowania o sobie, odwadze, wolności i radości płynącej z siły. Dla czakry trzeciego oka (indygo) medytujemy nad świadomością i jaźnią.

3. Proste ćwiczenie oczyszczające

Wyobraź sobie w medytacji, ze cale twoje ciało przepełnia świetlista energia. Skoncentruj się na pierwszej czakrze, niech się rozświetli tą energią. Poczuj, jak czerwona energia rozświetla najpierw okolice tej czakry, a potem rozlewa się po całym ciele, dociera wszędzie i przepełnia każdą część ciała tym właśnie rodzajem energii.

Praktykuj to na każdej kolejnej czakrze (podczas tej samej medytacji). Zakończ powracając do wizualizacji białej, świetlistej energii, która rozpływa się po całym ciele i wyrównuje w nim energie wszystkich czakramów.

4. Otwieranie czakr (za R. Bruce'em)

Wznieś energie od swoich stop do czakry postawy. Użyj swoich wyobrażonych, mentalnych rąk, by ją otworzyć - możesz to uczynić "rozdzierając" ją tymi rękoma lub otwierając w inny sposób. Następnie wepchnij do niej energię Powtórz 7 razy.

Kontynuuj dla kolejnych czakr, powtarzając dla nich 3 razy i za każdym razem pamiętając o tym, aby przejść przez wszystkie czakry, które są "po drodze".

Podczas całego ćwiczenia mięśnie powinny być zupełnie rozluźnione.

Po zakończeniu ćwiczenia poczuj, jak twoje mentalne ręce zamykają wszystkie czakry i kierują energię łagodnie w dół. Nie wolno lekceważyć tego etapu, gdyż jego zaniedbanie może prowadzić do tego, ze będziemy "krwawić energią" z nie zamkniętych czakr, co może prowadzić do wycieńczenia.

5. Mantrowanie na czakramach.

Zacznij od wejścia w medytacje. Zwróć uwagę na pierwszą czakrę, aż poczujesz w niej mrowienie. Wykonaj do niej wdech i bez zatrzymania oddechu wydech. Na wydechu śpiewaj z tej czakry OM. Śpiewane dźwięki muszą wywoływać rezonans w czakrze, współbrzmiące wibracje. Śpiewaj OM trzy razy dla każdej czakry, podnosząc go o jeden ton za każdym razem, gdy przechodzisz do wyższej czakry, zaczynając od G dla pierwszej czakry (przejdź przez siedem kolejnych tonów gamy).

Gdy skończysz, posiedź jeszcze pięć minut w milczeniu, skupiając się na odczuciach ciała i wyjdź z medytacji.

Jest to silnie pobudzające ćwiczenie, nie należy go stosować przed snem.

6. Medytacja o cechach związanych z czakrami.

Medytacja ta polega na koncentracji na czakrze i jednoczesnym medytowaniu nad jakąś odpowiadająca jej cechą. Można to połączyć z oddechem przez czakrę. Oto przypisane czakrom cechy:

Czakra podstawy: niewinność, bezpieczeństwo
Druga czakra: przyjemność, niezależność
Czakra splotu słonecznego: dostatek, przebaczenie, szacunek
Czakra gardła: wolność, spontaniczność
Trzecie oko: mądrość, cierpliwość, sprawiedliwość
Czakra korony: piękno, szczęście

Lekcja szesnasta

Wpływanie na fizyczny ruch przedmiotów to umiejętność, która jest trudna, ale jest możliwa do wyćwiczenia. Podniesienie albo przemieszczenie jakiegoś przedmiotu siłą woli jest trudne ze względu na prawo bezwładności Wszechświata, mówiące, że ilość energii potrzebna do wpłynięcia na bieg wydarzeń jest proporcjonalna do stopnia, w jakim będzie to odejście od naturalnego biegu rzeczy. Jawne i widoczne złamanie praw fizyki zachodzi zwykle tylko w rzadkich przypadkach, gdy zagrożenie życia powoduje wydzielenie się strategicznej ilości energii. Większość przypadków telekinezy to subtelne wpłynięcie na ruch – najlepszym przykładem (i jednym z najczęściej stosowanych ćwiczeń) jest wpływanie na wynik wyrzucony na kostce do gry.

Istnieją zasadniczo dwa podejścia do telekinezy. Jedno z nich, intuicyjne, polega na skupieniu woli na efekcie, który chcemy uzyskać. Drugie polega na energetycznym wejściu w przedmiot i pokierowaniu nim od środka. Często jest to wyobrażenie sobie, że dany przedmiot jest jakąś częścią naszego ciała, nad którą mamy władzę – rozciągnięcie aury na przedmiot. Jest to bardziej skomplikowane, ale pozwala dokonać większych rzeczy.

1. Ćwicz rzucając kostkę do gry i starając się spowodować siłą woli, żeby wyrzucać określony wynik. Prowadź dziennik osiągniętych rezultatów. Prawa prawdopodobieństwa umożliwią ci sprawdzenie, czy twoje wyniki są przypadkiem, czy osiągasz sukcesy. Klasyczna, sześciościenna kostka do gry, dając prawdopodobieństwo przypadkowego odgadnięcia wyniku około w około 16% rzutów, nie jest dość precyzyjna – kości do gier RPG mają po dziesięć, dwanaście lub dwadzieścia ścianek i nadają się lepiej do tego rodzaju ćwiczeń. Możesz to samo ćwiczyć na jakimkolwiek wydarzeniu losowym. Spróbuj poćwiczyć na kostce rzucanej przez kogoś innego, kto nie wie, jaki wynik próbujesz spowodować.

2. Poćwicz rozszerzanie swojej aury na różne przedmioty. Wyobrażaj sobie, że jesteś danym przedmiotem albo że on jest częścią ciebie. Wkładaj swoje astralne kończyny do środka przedmiotu i staraj się zgrać z jego ruchem i z jego naturą. Możesz to też ćwiczyć na kostce do gry (jest niezastąpiona) i próbować wpływać na wynik jej ruchu tym sposobem.

Lekcja siedemnasta

Przeniesienie świadomości

Ćwiczenia przenoszenia świadomości należą do bardziej zaawansowanych. Ich filozofia nie jest trudna, ale wymagają dużej elastyczności umysłu i doskonale ją ćwiczą, będąc wstępem do jeszcze ciekawszych praktyk.

1. Przenoszenie świadomości w obrębie ciała

Większość osób ma swój “punkt świadomości” umiejscowiony na poziomie głowy lub ramion. Jest to naturalne, bo na głowie znajdują się najważniejsze zmysły fizyczne i pozostajemy skupieni na doznaniach dopływających z nich. Wiele może zmienić (i doskonale pobudzić czakry) przeniesienie świadomości do kolejnych głównych czakr.

Należy uwolnić swoją świadomość od uwiązania do wzroku i słuchu oraz myślenia. Przeniesienie świadomości w inny punkt ciała nie oznacza wyobrażania sobie, że tam mamy głowę wraz ze wszystkim, co się znajduje w niej i na niej! Tym, co należy przenieść jest świadomość swojego istnienia tak, żeby swoje “bycie” najmocniej odczuwać na przykład w czakrze serca. Niektórzy nauczyciele używają wobec “opornych” nie mogących się oderwać od kontrolowania doznań ze zmysłów brutalnej techniki pomocniczej polegającej na chodzeniu parę godzin z zawizanymi oczami i z zatyczkami w uszach, co wymusza częściowo “rozlanie” świadomości na całe ciało.

2. Przenoszenie świadomości do innej istoty

Należy się za to zabrać po opanowaniu ćwiczenia pierwszego. Należy ćwiczyć na zwierzętach, nie na ludziach, bo ludzka aura jako silniejsza i bardziej złożona chroni się przed takim wtargnięciem. Na początku dobrze jest wybrać zwierzę o niskiej świadomości i zaprzyjaźnione z nami. Wyjątek stanowią psy, które choć mają stosunkowo rozwiniętą świadomość, są wobec swojego właściciela otwarte i ufne, również astralnie. Dobrze, jeśli masz zwierzę przy sobie, jest ono zrelaksowane i otwarte na ciebie. Postaraj się przenieść swoją świadomość do jego umysłu, delikatnie i z nastawieniem na odbiór. Jeśli ci się uda, co będzie wymagało praktyki, zadziwi cię bogactwo świata doznań i pamięci zwierzęcia, gdy już nauczysz się interpretować inny “język”, jakim zapisane są te informacje.

3. Przenoszenie świadomości do żywiołu.

Wybierz ten żywioł, który jest ci najbliższy. Nie wybieraj ziemi, jeśli masz klaustrofobię, powietrza, jeśli masz lęk wysokości i przestrzeni, wody, jeśli się jej boisz i ognia, jeśli nie jesteś osobą stabilną. Znajdź ten żywioł w bezpiecznej i opanowanej przez człowieka postaci - płomienia świecy, kamyka, fontanny, lekkiego wiatru i spróbuj wkroczyć do jego wnętrza, pamiętając, że jego materialna reprezentacja jest tylko częścią olbrzymiej siły. Jest to zawansowana i skuteczna ścieżka do opanowania mocy żywiołów - potem będziesz umiał zrobić to samo wobec jego groźnej postaci i przemieniać go od zewnątrz, jak szamani, którzy chcąc sprowadzić deszcz wyobrażali sobie siebie jako wodę i w tej postaci spadali kroplami deszczu na ziemię - nieliczni mistrzowie tej sztuki byli w tym bardzo skuteczni, jak donoszą przekazy.

Źródło:
Kod:
http://kat.website.pl/index_pliki/ezotyryka_1.htm


Pzdr.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kalen.fora.pl Strona Główna -> Magia w Praktyce Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group Boyz theme by Zarron Media 2003



Regulamin